-
6 dni do Świąt…
Szóstka, to jedna z moich ulubionych liczb, a może nawet moja ulubiona liczba. Zawsze, ale to zawsze 6 przynosiła mi szczęście. Numer domu moich rodziców to 6, prawo jazdy zdałam samochodem numer 6, itp. Itd. Zawsze, jak mam coś zaplanowane na 6, to mi się udaje 😀 Może sobie trochę to wmawiam, ale ustalmy, że jednak tak jest. W coś trzeba wierzyć 😉 Skoro do moich ulubionych Świąt zostało 6 dni, to wzięłam się w sobie i wreszcie porobiłam zdjęcia, naszych pomocy naukowych oraz zabawek, które warto mieć, kiedy ma się niesłyszące dziecko. Nie pytajcie mnie proszę, czy te zabawki sprawdzą się również u dzieci słyszących, bo nie wiem. Z…
-
Świąteczny remoncik
No i nastał grudzień, czas zapierdziela jak głupi, szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy razem, cała nasza 3, a jak wiecie, takich chwil jest mało, jak dla mnie za mało. Od momentu, kiedy wyprowadziliśmy się z Opola, naprawdę spędzamy baaaardzo mało czasu w 3, pytanie dlaczego? No właśnie, dlaczego? Ostatnio tak sobie usiadłam i uświadomiłam, że nasze życie w Opolu, to były wieczne wakacje. Piękne okolice, rodzina daleko, więc chcąc nie chcąc, poświęcaliśmy czas sobie nawzajem, mój mąż miał w pracy spokój, zero kursów kursików, stanowisko, które obejmował, całkowicie pokrywało się z jego umiejętnościami. Ja co prawda studiowałam dziennie, ale miałam IOSA, więc czas na naukę i czas na domowe i rodzinne…