-
Zwierzątko dla malucha, tak czy nie ?
Ile ludzi tyle opinii. Odwieczny spór miłośników zwierząt z antyzwierzątkowcami. Spór między mężem, a żoną. Mieć, czy nie mieć, a jak już mieć, to kto będzie się tym pupilem opiekował? W moim rodzinnym domu, od zawsze były zwierzęta, moi rodzice uważali, że dziecko, które ma zwierzę lepiej się rozwija, jest bardziej empatyczne i obowiązkowe. Mama i tata, kochali zwierzęta i chyba tą miłość zaszczepili we mnie i w moim bracie. Moje pierwsze zwierzę, to była ponoć świnka morska o imieniu Patryk, ale ja jej nie pamiętam. Ze zdjęć kojarzę jak wyglądała. Była biało ruda. Kolejne zwierzątko, które już kojarzę, ba kochałam ją nad życie, to Figa. Mała czarna jamniczka, która…