Uncategorized

Dziecko, najgorsze przy mamie.

Często słyszycie od znajomych, rodziny, że przesadzacie, że Wasze dziecko jest przecież takie grzeczne???

Ja, nie mam w zwyczaju narzekać, mówię jak jest. Jak Ignaś jest grzeczny, to mówię, jest grzeczny, jak nie, to…. No właśnie, haha, ja jestem tą mamą, która bardzo często tłumaczy zachowanie swojego syna na milion sposobów. Zawsze szukam przyczyny w otoczeniu, towarzystwie, bodźcach, SOBIE. Zawsze winny jest ktoś lub coś, ale na pewno NIE, mój synunio 🙈

Ostatnio natknęłam się na artykuł, w którym badania, jednoznacznie potwierdziły, że dzieci, są najgorsze przy mamie. Co to znaczy? A no właśnie, że przy mamie, dziecko pozwala sobie na dużo więcej, bo to mama. Mama zawsze wybaczy, mama zawsze przytuli, mama obroni przed całym światem, więc mogę zaszaleć. Takie myślenie pojawia się już u 2 latków, co jest przerażające. Takie maluchy, a już kombinują 🤣 Powiem szczerze, że ta zależność się sprawdza. IGI, jest już dorosły, zalicza wakajki u dziadków, bez mamy. Co prawda, na razie zdecydował się na jedną noc poza domem, ale to i tak, jak dla mnie i dla niego ogromny krok. Wracając do meritum. Moja mama twierdzi, że on jest bardzo grzeczny, że wszystko rozumie, że jest kochany, cudowny i achy i ochy.

Wiecie, jest babcią, nie wiem, czy ufać jej zachwytom, czy brać poprawkę🤷‍♀️. Ale jestem tutaj z nim już 4 dzień i wiecie co? On naprawdę jest cudownym dzieckiem. Chętnie pomaga dziadkom, świetnie bawi się z wujkiem. Pięknie zajada obiady, chętnie wychodzi z wanny, no i normalnie nie mój syn. Do momentu, kiedy mnie nie widzi na horyzoncie, albo kiedy, to ja go o coś poproszę, a nie dziadkowie. Wtedy huhuhu, zmiana o 180 stopni. Inne dziecko. Mamie, to przecież można kopniaka sprzedać w najczulsze miejsce, bo to przecież mama.

Igistory.pl

Także dzisiaj, leżę już sobie, w moim rodzinnym domu, w moim starym pokoju i patrząc na tego szkraba (na szczęście śpiącego), szukam zależności. Może to ten dom tak, na niego działa?

A może, on po prostu ma mnie już dość?

A może faktycznie, te badania są wiarygodnym źródlem i nie powinnam szukać w sobie problemu, bo go nie ma i faktycznie dzieci, to małe cwaniury.

A moooze, dziadki tak mega go rozpieszczają i robią wszystko, co on tylko zechce, że nie ma tu miejsca na bunt i sprzeciw??

Bo przecież od wychowywania są rodzice, a od rozpieszczania dziadkowie, ja tylko taką teorie przyjmuje i toleruje.

Jak myślicie, która hipoteza, jest najabardziej wiarygodna?? Jak jest u Was?

Taaak, wiem miałam Wam nagrać parę rzeczy, ale no na tym wywczasie nie mam czasu haha. Chłone każda chwilę z moją mamą, już dawno nie miałyśmy tyle czasu dla siebie. Moje dziecko Anioł, daje nam nadrobić wszystkie zaległości we dwie. Bo chłopaki wybrali się na rajd motorami po Polsce, od taka zachciewajka 🙂

Igistory.pl

Nagram rozkładanie implantu do osuszania, jutro. Nie nagram upiększania implantów, dopóki Czarek mi nie dowiezie naklejek (skleroza jestem i nie zabrałam). Aaa na pytania z IG (korzystając z okazji, zapraszam Was na Igistory na FB i na IG mamusiaignusia) odpowiem, jak je znowu spisze 🙂

Dobrej nocki, życzymy z wywczasu nad Pilicą 🙂 ależ, te swierczyki pięknie mi tu grają do snu❤️❤️❤️

Jeden Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *