-
Nocne ABR IFPS
Zgodnie z obietnicą, bez zbędnych wstępów wracam opowiadać Wam co nam wyszło na pierwszym badaniu ABR naszego synka. Dojechaliśmy do Radomia, mojego rodzinnego miasta Igi spokojnie spał całą drogę, dostaliśmy się do rejestracji, gdzie kolejka była taka, jak po parówki za komuny. Oczywiście zostało nam 15 minut do badania więc się przepycham jak to ja między ludźmi i krzyczę zza jakiejś kobitki przede mną ,że ja musze teraz bo się spóźnimy na bardzo ważne badanie, o dziwo kobitka ustępuje mi miejsca ufff. Dostaliśmy kartę, numer pokoju, tak numer pokoju nie sali….znaleźliśmy. Przyszła Pani pielęgniarka nakleiła Igiemu plastry pod diody, wcześniej wysmarowała go jaką pastą, żeby się ponoć trzymały (tak na…
-
Cześć, dzień dobry
Cześć, jestem Eliza i jestem mamą małego ślimaczka. Do założenia tego bloga zbieram się już dwa lata, wszystkie wspomnienia zawsze skrupulatnie spisywałam, nie tylko w moim sercu i głowie w sposób „wirtualny”, ale również w pdf na własnym laptopie. Każdego dnia kiedy pisałam nową notatkę myślałam sobie, czy to jest już ten dzień żeby podzielić się moją historią, w zasadzie naszą historią, naszą mała tragedią (no bo nie ukrywajmy ludzie mają większe problemy niż ten o którym zaraz Wam napiszę). Żaden dzień nie wydawał mi się odpowiedni, ale dzisiaj kiedy zobaczyłam bloga mojej koleżanki, która od niedawna też jest mamą ślimaczka, znalazłam w sobie tą siłę i pomyślałam napisze Wam,…